Coraz więcej z nas trafia na kwarantannę albo zna osoby które na nią trafiły, coraz więcej jest wokół nas osób u których covid stwierdzono i często zadajemy sobie pytania co tak naprawdę jest z tym covidem. Jak można stwierdzić czy ktoś jest chory lub nie?
Żyjemy w niepewności, czerpiemy informacje z internetu,
telewizji i nie jesteśmy od tego wiele mądrzejsi, łatwo przechodzimy od paniki
do obojętności i z powrotem jeżeli okazuje się, że koronawirus dotknął kogoś
znanego nam lub bliskiego.
Współczesne media sprzyjają naszej „pamięci złotej rybki”
czyli kilkusekundowe wiadomości grające na naszych emocjach i co najwyżej,
czasami kilkusekundowa refleksja. Tutaj będzie dłużej ale może dzięki temu
łatwiej będzie Ci zrozumieć pewne rzeczy związane z covidem.
Tym razem o testach na obecność koronawirus SARS Covid-19.
Jak to jest, że ta sama osoba może mieć prawie równocześnie
wynik „dodatni”, „ujemny” lub „nieokreślony”. Słysząc takie coś przestajemy wierzyć,
że testy pokazują nam prawdziwy stan rzeczy. Czy słusznie?
Jeśli nikt nam nie wytłumaczy „jak to się robi” to będziemy
tkwili w takim przekonaniu. Jeżeli jednak dowiemy się więcej to jest szansa, że
będziemy lepiej reagowali na to co usłyszymy i pomoże to nam spokojniej i
bardziej racjonalnie podejmować decyzje.
Problem z koronawirusem Covid-19 polega na tym, że w
praktyce nie da się go zobaczyć. Jest tak mały (~100 nm), że wtedy gdy da się
go zobaczyć w badaniach mikroskopowych, to zarażona osoba jest już w bardzo zawansowanym
stanie choroby. Oczywiście można koronowirusa zobaczyć pod mikroskopem
elektronowym ale wymaga to wysokiej klasy sprzętu, przygotowanej próbki i wyizolowania
wirusa. Oznacza to dużo poświęconego czasu i wysokie koszty. Tak nie da się
wykrywać choroby na masową skalę.
Dlatego stosowane są przede wszystkim testy genetyczne. Co
to oznacza? Każdy wirus składa się z niewielkiej (kilkanaście lub
kilkadziesiąt) ilości białek. Istnieją substancje i techniki umożliwiające
wykrywanie konkretnych białek. Wirusy każdego rodzaju zawierają
charakterystyczny zestaw białek po którym można je rozpoznać. Dla Covid-19 jest
to zestaw trzech (do tego są testy robione z mniejszą dokładnością ale tańsze)
lub pięciu (do tego są testy robione z większą dokładnością ale droższe) charakterystycznych białek.
Dużą rolę odgrywa technologia w jakiej wykonywane są testy
oraz wiarygodność producenta. Testy też mogą mieć różny czas wykonania, chociaż
najszybsze z nich mogą nie być wystarczająco czułe i mieć problemy z
dokładnością wyników. Dodatkowo każdy rodzaj testu, każdego producenta może
mieć różny dolny próg czułości testu dla poszczególnych białek. Wszystko to
może mieć wpływ na precyzję otrzymanych wyników i stwierdzenie istnienia
koronawirusa u pacjenta.
W efekcie w wyniku badania próbki możemy mieć potwierdzone
występowanie jednego, dwóch, trzech lub do pięciu białek charakterystycznych
dla koronowirusa. Niepełna ilość białek może być spowodowana źle ustawioną
czułością aparatury, zbyt małą ilością wirusów w próbce, zbyt długim jej transportem
i przechowywaniem, niewłaściwym pobraniem czy przygotowaniem próbki lub słabą
jakością testów. Czyli często są to błędy ludzkie, które zdarzają się nam
wszystkim.
I to co się dzieje dalej również zależy od człowieka, od
jego decyzji. Według obecnych zaleceń WHO i MZ o prawidłowym wyniku wykrycia
koronawirusa świadczy otrzymanie dodatniego wyniku dla trzech lub pięciu białek
(w zależności od rodzaju testu) ale producenci testów podają bardzo często, że
wykrycie jednego lub dwóch charakterystycznych białek świadczy o pozytywnym
wyniku testu, co nie zawsze jest prawdą i jest to sposób na np. zabezpieczenia
sobie tyłka przez producentów testu gdyby okazało się, że ktoś jest zarażony, a
test tego w pełni nie wykrył. Może się jednak zdarzyć, że nawet najlepszy test
nie wykryje wszystkich białek, a pacjent jest zarażony.
I od decyzji osoby przeprowadzającej test zależy czy wynik zostanie
uznany za pozytywny czy negatywny. Powinna uznać tylko wynik z pełną ilością wykrytych
białek, a w pozostałych przypadkach stwierdzić, że jest niepewny i należy go
powtórzyć, tak jak jest zalecane.
Natomiast wynik negatywny uznawać tylko wtedy gdy nie wykryto żadnego
białka.
Ale to jest świat idealny, którego nie ma.
Po pierwsze przy pracy po kilka, kilkanaście godzin w
kombinezonie, masce itd. można popełnić pomyłkę szczególnie jeśli wykonuje się
kilkaset lub ponad tysiąc testów dziennie.
Po drugie trzeba czasami podejmować decyzje czy pokazana
przez przyrządy wartość jest tylko błędem czy już wykazuje obecność wirusa.
Zdarza się również, że same testy są gorszej jakości i ich
wyniki nie są jednoznaczne, a innych nie ma. Bywa też, że laboratorium
otrzymuje co jakiś czas testy od różnych producentów co wymaga każdorazowo
ustawienia od nowa aparatury i nowej procedury oceny wyników.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że wszystko to odbywa się pod
presją czasu, kosztów i braku personelu. Powtórne badania tego samego pacjenta
to cały ciąg czynności, którymi obciąża się wielu ludzi.
Do tego dochodzi świadomość zdarzającej się możliwości nieprawidłowego
procesu pobierania, transportu i czasu przechowywania próbek.
W efekcie łatwiej jest wydać niekoniecznie prawdziwe
orzeczenie o pozytywnym wyniku testu, rzadziej ale zgodnie z procedurą o niepewnym
wyniku i konieczności powtórzenia wymazu, a i zdarza się wydanie wyniku
negatywnego pomimo posiadania przez pacjenta koronawirusa.
Nie są to przypadki częste ale właśnie one są najbardziej
nagłaśniane.
Dlatego warto zachować zdrowy rozsądek. Nie wieszać psów na
służbie zdrowia, bo to nie oni są odpowiedzialni za warunki w jakich przyszło
im pracować, a są one często bardzo trudne. Uznać, że jeżeli mamy pozytywny
wynik to warto dostosować się do zaleceń, bo z 99% prawdopodobieństwem jest on
prawdziwy, nie pomstować, że musimy robić badanie jeszcze raz, bo to tylko może
dać nam wiedzę co się z nami dzieje, ale także wtedy gdy mamy wynik negatywny
zachować minimum ostrożności.
Są oczywiście także inne testy.
Można kupić testy tzw. pudełkowe ale ich wiarygodność bywa
bardzo różna od 20 do 95% w zależności od producenta i zawierzanie im jeśli nie
jesteśmy absolutnie pewni skąd pochodzą i jaką mają naprawdę skuteczność jest
czystą loterią.
Są też testy antygenowe wykonywane z krwi z tym, że są
bardziej przydatne przy samym procesie leczenia szpitalnego lub w stwierdzeniu
czy przeszliśmy wcześniej zakażenie Covid-19. Może się też okazać, że mamy negatywny wynik testu jeśli przechodzimy covid bezobjawowo i mamy niewielką ilość wirusów w organizmie. Niebagatelnym problemem są także
procedury pobierania próbek, a także ich obecna cena.
Tak zwane szybkie testy i testy przesiewowe pozwalają
właściwie tylko wyeliminować z procesu diagnostyki osoby które nie mają wirusa
i skierować do dokładniejszych badań osoby u których jest prawdopodobieństwo
jego wystąpienia. Dlatego na przykład testy wykonywane na lotniskach przed
wylotem pozwalają wpuścić do samolotu osoby bez wirusa (oczywiście bez 100%
pewności) ale pozytywny wynik testu wcale nie oznacza, że na pewno jesteśmy
nosicielem koronawirusa.
Na dzisiaj nie mamy lekarstwa na Covid-19, szczepionki są w
fazie tworzenia i nie wiadomo kiedy będą gotowe, więc jedynym skutecznym
sposobem na utrzymanie się w zdrowiu jest podnoszenie odporności oraz
utrzymanie higieny. W Reico-Vital mamy preparaty dla ludzi, które pozwalają podnieść i
utrzymać wysoką odporność organizmu.
Rega-Saft jest
koncentratem aktywnych enzymów metabolicznych umożliwiającym naprawę i
utrzymanie właściwego funkcjonowania procesów metabolicznych w naszym
organizmie. Dostarcza enzymów i pre-enzymów (działających jak katalizatory w
reakcjach chemicznych) ułatwiających, a często w ogóle umożliwiających przeprowadzanie
procesów biologicznych w naszym organizmie. Uaktywniają one procesy samo
naprawy naszego organizmu i podnoszą odporność na infekcje.
Enzymatyczny preparat Levi-Saft ułatwia oczyszczanie
organizmu z nagromadzonych produktów przemiany materii oraz znajdujących się w
komórkach szkodliwych dla nas substancji.
Obydwa te produkty, wytwarzane w technologii fermentacji
kaskadowej, są unikalne na europejskim rynku i ich zastosowanie daje
rewelacyjne rezultaty zdrowotne.
1. 1. Więcej naprawdę ciekawych informacji o praktyce
związanej z badaniami nad wykrywaniem koronawirusa można wysłuchać w rozmowie Cezarego
Łasiczki z prof. dr hab. n. med. Krzysztofem Książkiem z Uniwersytetu
Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu w podkaście w TOKFM z dnia
20.10.2020 r. „Testowanie na COVID-19: Powinniśmy ruszyć do szkół i zakładów
pracy".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz