Jestem przeciwnikiem diet odchudzających.
Dlaczego?
Bo po prostu nie
działają!!!
Doskonale wiem, że jedzenie ma zasadniczy
wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie i warto wybierać to co się je. Szczególnie omijać konserwanty i starać się jeść zróżnicowaną żywność mało przetworzoną przemysłowo. Warto też rozsądnie stosować dobre naturalne suplementy.
Jednak uważam, że wybór pomiędzy różnymi dietami
sprowadza się do pytania:
Na co wolisz umrzeć?
Na zawał serca... czy na marskość wątroby?
Jeśli na zawał serca... to jedz i pij tak jak amerykanie.
Jeśli na marskość
wątroby... to jedz i pij jak francuzi.
I tyle.
I wśród amerykanów i wśród francuzów są ludzie szczupli i grubi
(no… wśród amerykanów jest dużo więcej grubasów, ale jakoś na ten zawał muszą
zapracować).
Wracając do pytania postawionego w tytule.
Prawie każdy kto próbowali odchudzać się za pomocą diety i to niezależnie jakiej po pewnym czasie wraca do punktu wyjścia. Często zaczynają następną.. i następną... i następną.. .
Uważamy, że w końcu któraś dieta powinna zadziałać.
Więć dlaczego te wszystkie
„cudowne” diety nie działają???